Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Twardy padre

Pedro Pascal: twardy padre. Nowy idol masowej wyobraźni. Musiał trochę poczekać

Pedro jako Joel i Bella Ramsey grająca Ellie w serialu „The Last of Us” Pedro jako Joel i Bella Ramsey grająca Ellie w serialu „The Last of Us” BEW
Występami w serialach „Mandalorian” i „The Last of Us” Pedro Pascal zapewnił sobie miejsce wśród idoli masowej wyobraźni. Tylko kino wciąż nie znalazło sposobu na wykorzystanie jego talentu.
Pedro Pascal w serialu „Mandalorian”, sezon 2BEW Pedro Pascal w serialu „Mandalorian”, sezon 2

„Jestem uprzywilejowany” – powtarza w wywiadach Pedro Pascal. Przypomina, że los był dla niego łaskawy, że na swojej życiowej drodze spotkał wielu ludzi, którzy bezinteresownie mu pomogli, więc jego zadaniem jest teraz wspieranie innych: „Mam nadzieję, że uda mi się być rzeczywiście potrzebnym. Ale prawda jest taka, że nie robię wystarczająco dużo. Jestem liberałem, jednocześnie żyję w kapitalistycznym systemie. I wydaje mi się, że to jest wstyd, którego ciężar musimy dźwigać”.

Nietrudno zauważyć, że Pascal traktuje gwiazdorski status jako odpowiedzialność, zachowuje zdrowy dystans do sławy. Dobrze pamięta, że jeszcze parę lat temu fanom zdarzyło się mylić jego imię z nazwiskiem lub – co gorsza – z nazwiskami postaci, które grywał. Dziś trudniej mu spokojnie chodzić po ulicy, choć wciąż nie zachowuje się jak gwiazdor, który ucieka przed fanami lub chowa się za plecami ochroniarzy. Jak wtedy, gdy zaczepił go rozentuzjazmowany mężczyzna i poprosił o zdjęcie dla sześcioletniego syna, wielkiego fana serialu „Mandalorian”. Pascal przytomnie zauważył, że dziecko go nie rozpozna bez hełmu, którego bohater serialu niemal nigdy nie zdejmuje. Dał się wreszcie namówić, by zadzwonić do chłopca. A ten i tak go nie rozpoznał, bo mandaloriański kostium sprawia, że głos aktora na ekranie brzmi zupełnie inaczej niż w rzeczywistości.

Dziennikarz magazynu „Wired”, który przeprowadzał z aktorem cytowany wyżej wywiad, pisał: „W rzeczywistości jest podobny do łowcy nagród, którego gra w »Mandalorianie«. Chciałby zdjąć maskę i pokazać ludziom swoją twarz, ale nie chce mierzyć się z konsekwencjami”.

A konsekwencje nieubłaganie nadeszły. „Mandalorian”, osadzony w świecie „Gwiezdnych wojen”, oraz „The Last of Us”, udana adaptacja jednej z najlepszych gier wideo w historii, są wielkimi hitami serwisów streamingowych.

Polityka 12.2023 (3406) z dnia 14.03.2023; Kultura; s. 72
Oryginalny tytuł tekstu: "Twardy padre"
Reklama