Czerwone smoki, żółte lwy
Czerwone smoki, żółte lwy. Niezwykła Galeria Porcelany w Zamku Królewskim
Ciekawie wygląda konfrontacja stałych, niedawno otwartych zamkowych galerii porcelany na Wawelu i w stolicy. O ile w Krakowie królują wyroby z Miśni, o tyle w Warszawie ekspozycję uzupełniono o eksponaty z Japonii i Chin. Nad całością unosi się duch Augusta II Mocnego, wielkiego miłośnika „białego złota” i właściciela największej w tamtych czasach kolekcji dalekowschodnich wyrobów. To dzięki jego wsparciu udało się rozwikłać tajemnicę chińskiej porcelany i rozpocząć jej produkcję w Europie.
Zanim w Miśni wybito się na estetyczną samodzielność, kopiowano wiele ze wzorów dalekowschodnich i niektóre z tych wyrobów (np. z klasycznymi motywami czerwonych smoków i żółtych lwów, ale i scenkami chinoiserie) zobaczyć można także w stolicy. W kolekcji Zamku Królewskiego jest sporo ciekawostek i unikatów. Warto zwrócić uwagę na jedyne w Polsce naczynia dekorowane motywami fantastycznych zwierząt autorstwa Adama Friedricha von Löwenfincka, elementy serwisu zamówionego przez Augusta III, talerze z serwisu koronacyjnego, fragmenty zastaw hr. Aleksandra Sułkowskiego i hr. Henryka Brühla. Dużą atrakcją jest miśnieński serwis podróżny z lat 1725–30 oraz para wielkich japońskich wazonów z ok. 1700 r.
Eksponaty nie są prezentowane w gablotach. Część (np. duże półmiski) zawieszono na ścianach, a większość umieszczono w pięciu dużych, holenderskich szafach-witrynach oraz na francuskich komodach z XVIII w.
Galeria Porcelany, Zamek Królewski w Warszawie, nowa ekspozycja stała