Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

Żer dla zer

Hollywood bezwstydnie odcina kupony od klasyki science fiction.


Philip Kindred Dick, Philip K. Dick (ur. 16 grudnia 1928 w Chicago, zm. 2 marca 1982 w Santa Ana w Kalifornii) - amerykański pisarz science fiction, który miał znaczący wpływ na rozwój tego gatunku literackiego (za wikipedia.pl). Fot. Gamma, BE&W 

„Podstawowym założeniem dominującym w moich opowiadaniach jest myśl, że gdybym spotkał istotę pozaziemską (popularnie zwaną »ufoludkiem«), to miałbym jej więcej do powiedzenia niż sąsiadowi. Mieszkańcy mojego bloku (...) nie mają żadnych pozadomowych nawyków oprócz koszenia trawników. Poszedłem kiedyś sprawdzić, na czym polegają ich nawyki domowe. Oglądali telewizję. Czy pisząc powieść s-f można stworzyć opartą na podobnym przykładzie kulturę? (...) Opowiadania stanowią próbę odbioru – wysłuchania głosów z dalekiego miejsca, głosów cichych acz niezmiernie istotnych. Dają się słyszeć jedynie późną nocą, gdy cichnie zgiełk naszego świata. Kiedy już wszystkie gazety zostały przeczytane, telewizory wyłączone, a samochody zaparkowane w garażach. Wówczas dochodzą mnie głosy z innej gwiazdy. (Sprawdziłem na zegarku: najlepszy odbiór jest pomiędzy 3.00 a 4.45 nad ranem).“ ("Oko Sybilli", Prószyński i S-ka, s. 403.)

Mawia się o nim „Dostojewski science fiction“, a o jego książkach – „traktaty filozoficzne rozgrywane w rupieciarni“. Philip K. Dick, mimo iż żył krótko (54 lata) i był długo lekceważony, zapisał się już w historii jako klasyk gatunku s-f, choć zdaniem wielu to po prostu jeden z najwybitniejszych pisarzy amerykańskich XX wieku. Jego książki to psychodeliczne wizje rozpadających się światów, przez które błądzą samotni, zmęczeni faceci, próbujący odnaleźć sens swego życia i wszechświata.

Reklama