Konwicki autoironiczny
Recenzja filmu: "Co ja tu robię? Tadeusz Konwicki", reż. Janusz Anderman
Jest tylko jeden poważny problem – mianowicie, żeby pisarz się zgodził. Januszowi Andermanowi, który debiutuje w roli reżysera, nie odmówił, dzięki czemu powstał interesujący dokument „Co ja tu robię? Tadeusz Konwicki”.
Pomysł wyjściowy też był prosty i doskonale się sprawdził: cztery rozmowy, każda przeprowadzona w innym miejscu, plus wspomnienia córki wygłoszone ze słynnego balkonu, z którego widać Pałac Kultury. W samym Pałacu z pisarzem rozmawia Adam Michnik, wcześniej w dawnej kawiarni Nowy Świat przepytują go profesorowie Stanisław Bereś i Tadeusz Lubelski, na początku zaś mamy Obory (gdzie pytania zadaje sam Anderman) i oczywiście kawiarnię Czytelnik, w której pyta Andrzej Łapicki. Konwicki zastrzega się, że nie znosi pytań, także w życiu prywatnym, niemniej można odnieść wrażenie, że na każde odpowiada szczerze, a przede wszystkim zajmująco.
Tak mówi człowiek doświadczony przez historię, mądry a jednocześnie mający dystans do samego siebie. „Żyję w kokonie własnej autoironii” – tłumaczy strategię życiową. Nigdy nie uważał się za zawodowego pisarza, nie miał biurka, nawet papier kradł z wydawnictwa, samo pisanie zaś było zawsze „aktem spontanicznym”. Dzisiaj nie pisze, bo jesteśmy wolni, a on nie czuje się odpowiedzialny za nowe czasy („Mnie się nie chce pisać, po prostu. Nie mam ochoty pisać”).
W rozmowach pojawiają się rozmaite wątki: wojna, przyjaźń, miłość, oczywiście kino (oglądamy fragmenty kilku filmów Konwickiego), wreszcie PRL. W dialogu z Michnikiem Konwicki wyznaje: „Ja się czuję w dalszym ciągu jakoś odpowiedzialny za PRL... Ja za to w jakiś sposób odpowiadam”. Kogo z rówieśników pisarza stać dzisiaj na takie wyznanie? A potem jest jeszcze spojrzenie z ostatniego piętra Pałacu na wschodnią stronę. „Widać Wilno. Trochę za mgłą, ale widać” – mówi pisarz, a my jesteśmy skłonni uwierzyć, że naprawdę widać.
Co ja tu robię? Tadeusz Konwicki, reż. Janusz Anderman, współpraca Kamila Drecka, emisja 1 kwietnia br., godz. 22.40, TVP2