Film

Imigranci z telenoweli

●●○○○○
Paraiso Travel, reż. Simon Brand, prod. Kolumbia, USA, 110 min

Problem nielegalnej imigracji do USA w ujęciu kolumbijskiego reżysera Simona Branda wygląda dokładnie tak, jak to sobie wyobrażamy na podstawie rozlicznych doniesień medialnych. Po koszmarnej przeprawie przez granicę, gdzie kolejni pośrednicy szantażują, okradają i zabijają uciekinierów z Ameryki Południowej, ci, którym udało się przeżyć, zasilają armię nędzarzy harujących na czarno w najpodlejszych dzielnicach ich wyśnionego raju. Kobiety lądują na ulicy, mężczyźni przy zmywaku. Nowością jest to, że niewesoły los szukających szczęścia straceńców reżyser stara się przedstawić bez jakichkolwiek drastyczności, trochę tak jak w brazylijskiej telenoweli. Latynoski są pięknościami, chłopcy urodą dorównują Robertowi Pattinsonowi ze „Zmierzchu”, sceny miłosne bez skrępowania eksponują wdzięki pań, wszyscy są dobrzy i chcą dobrze, a najsłabsi przegrywają. Na domiar złego staroświecka narracja w formie serii mechanicznych retrospekcji nie podnosi atrakcyjności „Paraiso Travel”, które ogląda się, niestety, z poczuciem nieodwołanie traconego czasu.

Janusz Wróblewski

Polityka 46.2010 (2782) z dnia 13.11.2010; Kultura; s. 79
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kultura

Ranking najlepszych galerii według „Polityki”. Są spadki i wzloty. Korona zostaje w stolicy

W naszym publikowanym co dwa lata rankingu najlepszych muzeów i galerii sporo zmian. Są wzloty, ale jeszcze częściej gwałtowne pikowania.

Piotr Sarzyński
11.03.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną