Film

Buddyjski kryminał

Recenzja filmu: "Headshot. Mroczna karma", reż. Pan-ek Ratanaruang

Tajski kandydat do Oscara Tajski kandydat do Oscara Against Gravity / materiały prasowe
Reżyser robi wszystko, by w krwawą, sensacyjną fabułę wpleść jak najwięcej filozoficznych pytań.

Czy gdyby pozwolić rozwijać się światu zgodnie z logiką doboru naturalnego, przetrwałyby jedynie istoty diabelskie, ucieleśniające zło doskonałe? Do mniej więcej takiego wniosku dochodzi przywódca mafijnej organizacji, zajmującej się w „Headshot” zabijaniem najbardziej skorumpowanych ludzi władzy i biznesu. Szczytny cel, bezinteresownej eliminacji jednostek najbardziej dostosowanych do życia w kapitalistycznej dżungli, budzi jednak moralne skrupuły i to one stanowią sedno dylematów głównego bohatera filmu, gliniarza podejmującego ryzyko bycia zabójcą w służbie dobra.

Reżyser robi wszystko, by w krwawą, sensacyjną fabułę wpleść jak najwięcej filozoficznych pytań. A te mają jej nadać charakter lekkiej, buddyjskiej przypowieści o jedności przeciwieństw i świecie, który pod względem moralnym stoi na głowie. Znajdziemy tu ostre sceny strzelanin, ale też rzeczy ciekawsze, rzadko spotykane w tego typu produkcjach – jak pobyt w klasztorze zen, religijne nawrócenie bohatera, dialogi o przeznaczeniu. Jeśli dodamy do tego zmysłowe zdjęcia i somnambuliczną atmosferę, wiadomo będzie, dlaczego „Headshot” został tajskim kandydatem do Oscara.

Headshot. Mroczna karma, reż. Pan-ek Ratanaruang, prod. Tajlandia, 105 min

Polityka 44.2012 (2881) z dnia 29.10.2012; Afisz. Premiery; s. 67
Oryginalny tytuł tekstu: "Buddyjski kryminał"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Alkohol w Polsce: jest nieźle, dopóki się nie sprawdzi, jak jest naprawdę. Pijemy ostro, ale inaczej

Na ulicach coraz mniej pijanych, w statystykach spożycia spadki. Jest nieźle, dopóki się nie sprawdzi, jak jest naprawdę. Lekarze zbadali włosy kobiet w ciąży, połowa z nich popijała alkohol. Polacy dalej ostro piją, ale bardziej się tego wstydzą i chętniej by przestali.

Juliusz Ćwieluch
28.01.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną