Film

Atlas wcieleń

Recenzja filmu: "Atlas chmur", reż. Tom Tykwer, L. Wachowski, A. Wachowski

Ben Whishaw w filmie występuje w wielu wcieleniach - jako Robert Frobisher, chłopak pokładowy, właściciel sklepu z płytami, Georgette i wieśniak. Ben Whishaw w filmie występuje w wielu wcieleniach - jako Robert Frobisher, chłopak pokładowy, właściciel sklepu z płytami, Georgette i wieśniak. materiały prasowe
Nowy film Wachowskich, wspieranych przez Toma Tykwera, to antologia przypominająca formą ekranizację komiksu „Sin City”.

Różnicą jest jednak bogactwo stylistyki: mamy świetną komedię o uciekającym przed gangsterami wydawcy, trzymającą w napięciu historię dziennikarskiego śledztwa, piękną i tragiczną opowieść o romansie dwóch mężczyzn i o muzycznej pasji jednego z nich, futurystyczny wątek klonów w Nowym Seulu, a także mniej ciekawą historię o cywilizacji po upadku ludzkości. Wady rekompensują momentami olśniewające zdjęcia, bardzo dobra muzyka, świetny montaż oraz rola Bena Whishawa. Wszystko łączą bohaterowie, a raczej ich kolejne wcielenia, odgrywane przez tych samych – choć czasami skrytych pod warstwami makijażu – aktorów.

Atlas chmur, reż. Tom Tykwer, Lana Wachowski, Andy Wachowski, prod. Hongkong, Singapur, Niemcy, USA, 172 min

Polityka 47.2012 (2884) z dnia 21.11.2012; Afisz. Premiery; s. 75
Oryginalny tytuł tekstu: "Atlas wcieleń"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyznania nawróconego katechety. „Dwie osoby na religii? Kościół reaguje histerycznie, to ślepa uliczka”

Problem religii w szkole był przez biskupów ignorowany, a teraz podnoszą krzyk – mówi Cezary Gawryś, filozof, teolog i były nauczyciel religii.

Jakub Halcewicz
09.09.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną