Świetnie zrealizowany, dynamiczny thriller sensacyjny.
Można by ulec złudnemu poczuciu, że „Więzy krwi” to film wydobyty z przeszłości, po latach odnaleziony – gdyby nie James Caan, starszy o 40 lat niż w „Ojcu Chrzestnym”, pojawiający się tu w roli ojca dwójki głównych bohaterów, braci Chrisa i Franka (Clive Owen i Billy Crudup). Wszystko inne – wizualnie wysmakowany Nowy Jork, jak w 1974 r., scenografia, charakteryzacja postaci i fenomenalna muzyka – nieomylnie przenoszą widza w historyczną czasoprzestrzeń. (...)
Więzy krwi, reż. Guillaume Canet, prod. Francja/USA, 127 min
Polityka
29.2014
(2967) z dnia 15.07.2014;
Afisz. Premiery;
s. 64
Oryginalny tytuł tekstu: "Kryminał retro"