Film

Greetings!

Recenzja filmu: „Warsaw by Night”, reż. Natalia Koryncka-Gruz

Od lewej: Leszek Lichota, Iza Kuna, Agata Kulesza i Jan Wieczorkowski w komedii romantycznej z ambicjami Od lewej: Leszek Lichota, Iza Kuna, Agata Kulesza i Jan Wieczorkowski w komedii romantycznej z ambicjami Forum Film / materiały prasowe
Na pytanie, czy można zrobić ambitny melodramat i jednocześnie zadowolić walentynkowe gusta, odpowiedź nie jest aż tak trudna.

Czy można jednocześnie przebywać w dwóch różnych miejscach? To podchwytliwe pytanie uporczywie zadawane w „Warsaw by Night” kolejnym pasażerom przez ciekawskiego taksówkarza, który nigdy nie słyszał o teorii bilokacji, stanowi czytelną metaforę sytuacji emocjonalnej bohaterek. W różnym wieku, zaangażowane w mniej lub bardziej udane związki, żyją raczej marzeniami niż tym, co podsuwa im życie. Natalia Koryncka-Gruz („Amok”) nakręciła smutną komedię romantyczną z ambicjami sięgającymi Kieślowskiego. Problem w tym, że autorka porusza się raczej w kręgu komercji niż artystycznych wyzwań, co prowadzi do przykrych nieporozumień. 

Warsaw by Night, reż. Natalia Koryncka-Gruz, prod. Polska, 95 min

Polityka 6.2015 (2995) z dnia 03.02.2015; Afisz. Premiery; s. 70
Oryginalny tytuł tekstu: "Greetings!"
Reklama