Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Film

Żeby nie bolało

Recenzja filmu: „Żyć nie umierać”, reż. Maciej Migas

Tomasz Kot wciela się w postać aktora Tadeusza Szymkowa Tomasz Kot wciela się w postać aktora Tadeusza Szymkowa Kino Świat
Dowcipna, rozwijająca się od puenty do puenty dynamiczna fabuła.

Opowiedzieć o chorobie nowotworowej i umieraniu po hollywoodzku, w beztroskim tonie. Zadanie cokolwiek ryzykowne, ale jak najbardziej wykonalne, czego dowodem aż dwa w tym sezonie filmy debiutantów. Znany operator Bartosz Prokopowicz zrealizował coś w rodzaju półtoragodzinnego teledysku poświęconego zmaganiom z nieuleczalną chorobą Magdy Prokopowicz, prezeski fundacji Rak’n’Roll („Chemia”). A Maciej Migas przypomniał w „Żyć nie umierać” kawałek życiorysu wrocławskiego aktora drugiego planu Tadeusza Szymkowa, który zmarł kilka miesięcy po tym, jak lekarze wykryli u niego raka płuc. Pierwszy na ekrany trafia film Migasa.

Żyć nie umierać, reż. Maciej Migas, prod. Polska, 90 min

Polityka 35.2015 (3024) z dnia 25.08.2015; Afisz. Premiery; s. 70
Oryginalny tytuł tekstu: "Żeby nie bolało"
Reklama