Bohaterka, bezrobotna nauczycielka (w Hiszpanii jest kryzys), mimo fatalnej diagnozy medycznej zaczyna żyć pełniej niż do tej pory. Pojawia się nowy mężczyzna (Luis Tosar), któremu – tak się przypadkowo złożyło – akurat w tym zwrotnym momencie rodzina ulotniła się wskutek wypadku samochodowego. Prawdziwym szczęściem w nieszczęściu jest śpiewający ginekolog, który chyba porzucił pozostałych pacjentów. W kadrze pojawia się ponadto co pewien czas sierotka z syberyjskiego krajobrazu. Hiszpańska gwiazda Penélope Cruz, która gra w „Mamie” główną rolę (ponadto jest producentką), na festiwalu w Toronto radziła, aby podczas seansu wyłączyć rozum, zaś płynące z ekranu sygnały odbierać przez serce. Chyba to zbyt wygórowane oczekiwania wobec widza.
Mama, reż. Julio Médem, prod. Hiszpania/Francja, 111 min