Film

Bliźniaczki

Ponaddwugodzinna ekranizacja, zrealizowana przez Bena Sombogaarta, przypomina w najlepszym tego słowa znaczeniu serial, którego treścią są skrajnie odmienne losy dwóch sióstr poddanych osobliwemu eksperymentowi wychowawczemu.

Film rozpoczyna się w 1925 r., kiedy to po śmierci rodziców sześcioletnie bliźniaczki zostają rozdzielone i trafiają w ręce skłóconych krewnych. Anna wychowuje się na wsi w prostej rodzinie niemieckich katolików, którzy rejestrują ją w urzędzie jako upośledzoną umysłowo i traktują jak parobka. Natomiast Lotte wyrasta w tolerancyjnym, protestanckim domu bogatych Holendrów, zdobywa muzyczne wykształcenie i szykuje się do życia pozbawionego większych trosk.

W czasie wojny obie kobiety znajdą się po dwóch stronach barykady. Anna zwiąże się z nazistami. Lotte odczuje na własnej skórze konsekwencje antysemickiej nagonki. Mimo oczywistej symboliki, „Bliźniaczki” nie są tylko ilustracją psychicznych i historycznych uwarunkowań niszczących rodzinne więzi. To mądra, niezwykle wzruszająca opowieść o przeznaczeniu i wybaczeniu oraz dyskretny moralitet ukazujący trudny proces pojednania różnych tradycji europejskiej kultury.

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyjątkowo długie wolne po Nowym Roku. Rodzice oburzeni. Dla szkół to konieczność

Jeśli ktoś się oburza, że w szkołach tak często są przerwy w nauce, niech zatrudni się w oświacie. Już po paru miesiącach będzie się zarzekał, że rzuci tę robotę, jeśli nie dostanie dnia wolnego ekstra.

Dariusz Chętkowski
04.12.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną