9 lutego 2016
10 dni, które wstrząsnęły Eisensteinem
Recenzja filmu: „Eisenstein w Meksyku”, reż. Peter Greenaway
9 lutego 2016
Film Brytyjczyka jest anachronicznie awangardowy, balansuje między pastiszem kina niemego, wykładem o seksie, śmierci i imitacji w sztuce oraz gejowskim melodramatem.
Prowokator i skandalista Peter Greenaway tym razem dowcipnie rozprawia się z krążącymi od dawna, lecz oficjalnie wyciszanymi przez Moskwę, pogłoskami na temat domniemanego homoseksualizmu pioniera socrealizmu i sowieckiej propagandy Siergieja Eisensteina, twórcy wiekopomnego „Pancernika Potiomkina” oraz stalinowskiego „Iwana Groźnego”. Film Brytyjczyka jest anachronicznie awangardowy, balansuje między pastiszem kina niemego, wykładem o seksie, śmierci i imitacji w sztuce oraz gejowskim melodramatem.
Eisenstein w Meksyku, reż. Peter Greenaway, prod. Belgia, Finlandia, Francja, Holandia, Meksyk, 105 min
Polityka
7.2016
(3046) z dnia 09.02.2016;
Afisz. Premiery;
s. 70
Oryginalny tytuł tekstu: "10 dni, które wstrząsnęły Eisensteinem"