Miał być skromny, offowy film, powstał spontaniczny, wizjonerski obraz prezentujący możliwości kina i niesamowity talent wielu ludzi.
Bardzo ciekawy, udany eksperyment rektora łódzkiej Filmówki, który zgodził się wziąć pod reżyserskie skrzydła dyplomowe przedstawienie studentów IV roku aktorstwa. Powstały z tego cztery częściowo improwizowane etiudy poświęcone ekstremalnym obliczom miłości.
Śpiewający obrusik, reż. Mariusz Grzegorzek, prod. Polska, 92 min
Polityka
7.2016
(3046) z dnia 09.02.2016;
Afisz. Premiery;
s. 71
Oryginalny tytuł tekstu: "Rytuał przejścia"