Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

Niewidzialna obecność

Recenzja filmu: „Personal Shopper”, reż. Olivier Assayas

Kristen Stewart w roli nawiedzonej stylistki Kristen Stewart w roli nawiedzonej stylistki Aurora Films / materiały prasowe
Film budzi mieszane uczucia. Sporo w nim niedorzeczności, broni się jednak na poziomie zręcznej ponadgatunkowej konstrukcji.

Nagrodzony w Cannes za reżyserię „Personal Shopper” jest filmem o duchach. Nie w przenośni, tylko dosłownie. W dodatku serio. Z akcją osadzoną w Paryżu w środowisku bajecznie bogatych celebrytów oraz topmodelek. Ambicje filozoficzne sięgają tu późnego Kieślowskiego, ale stylistycznie rzecz przypomina hitchcockowski kryminał połączony z seansem spirytystycznym, sygnowanym przez twórcę antropozofii Rudolfa Steinera. Kristen Stewart gra zamkniętą w sobie, wiecznie naburmuszoną stylistkę, wyręczającą światowej sławy gwiazdę modelingu w prozaicznych czynnościach, takich jak zakupy luksusowych sukienek czy drogiej biżuterii. Wrażliwa, skromna asystentka uważa to za stratę czasu. Naprawdę interesuje ją życie pozagrobowe. Jako medium słyszy tajemnicze głosy, kontaktuje się z zaświatami, ma jednak do tego mocno sceptyczny stosunek. Drażliwą kwestię, czy duchy istnieją naprawdę czy są tylko tworem jej wyobraźni, ma ostatecznie rozstrzygnąć jej nieżyjący od kilku miesięcy brat bliźniak, zwykły stolarz, z którym umówiła się, że po śmierci da jej jakiś znak.

Film budzi mieszane uczucia. Sporo w nim niedorzeczności, broni się jednak na poziomie zręcznej ponadgatunkowej konstrukcji. Zwłaszcza finał wymaga uważnego studiowania, by w pełni docenić przewrotny koncept dramaturgiczny Oliviera Assayasa.

Personal Shopper, reż. Olivier Assayas, prod. Francja, Niemcy, 105 min

Polityka 11.2017 (3102) z dnia 14.03.2017; Afisz. Premiery; s. 72
Oryginalny tytuł tekstu: "Niewidzialna obecność"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kultura

Mark Rothko w Paryżu. Mglisty twórca, który wykonał w swoim życiu kilka wolt

Przebojem ostatnich miesięcy jest ekspozycja Marka Rothki w paryskiej Fundacji Louis Vuitton, która spełnia przedśmiertne życzenie słynnego malarza.

Piotr Sarzyński
12.03.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną