Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Film

Rasowy horror

Recenzja filmu: „Uciekaj!”, reż. Jordan Peele

Daniel Kaluuya gra chłopaka, dla którego spotkanie przyszłych teściów zamienia się w horror. Daniel Kaluuya gra chłopaka, dla którego spotkanie przyszłych teściów zamienia się w horror. UIP / materiały prasowe
Naprawdę wciągająca, inteligentnie poprowadzona przez reżysera, krwawa jatka.

Jordan Peele, amerykański komik, napisał i wyreżyserował horror „Uciekaj!”, odwołując się do własnych doświadczeń. Peele sygnalizował, że stałym elementem jego życia, jak i życia innych Afroamerykanów, jest martwienie się, jak zostanie odebrany w „niewłaściwej” okolicy. Jeżeli w białych przedmieściach czuje się nie na miejscu, będzie się stale zastanawiał, jak może zostać odebrane jego zachowanie, będzie też wyczuwał potencjalne zagrożenie choćby ze strony lokalnej policji. Żeby to pokazać, Peele nie boi się łączenia klasyki horroru (nawiązania do „Halloween” Johna Carpentera) z odniesieniami do realnej tragedii, czyli zastrzelenia pięć lat temu na Florydzie wracającego do domu, nieuzbrojonego 17-latka Trevora Martina przez członka straży sąsiedzkiej (który uniknął skazania, powołując się na prawo do samoobrony). W efekcie „Uciekaj!” jest przemyślaną i paskudnie precyzyjną mieszanką horroru i satyry dotyczącą problemów rasowych. Wywołuje dyskomfort i jednocześnie zmusza widza do poważnych przemyśleń.

Uciekaj! (Get Out), reż. Jordan Peele, prod. USA, 103 min

Polityka 17/18.2017 (3108) z dnia 25.04.2017; Afisz. Premiery; s. 120
Oryginalny tytuł tekstu: "Rasowy horror"
Reklama