Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

Patriotyzm w wersji zombie

Recenzja filmu: „Operacja Overlord”, reż. Julius Avery

Przed zombie broni się Ford (Wyatt Russell, syn Kurta Russella). Przed zombie broni się Ford (Wyatt Russell, syn Kurta Russella). UIP
Efekty specjalne nie robią większego wrażenia, a scenariusz nawiązuje silnie do filmów „Dead Snow”, „Uniwersalny żołnierz” i do gier serii „Wolfenstein”.

Jest coś naprawdę smętnego w oglądaniu horroru o nazistach zombie, gdy popularność ruchów faszystowskich wzrasta i w Polsce, i w Stanach Zjednoczonych (gdzie „Operację Overlord” wyprodukował J.J. Abrams). Film co prawda nie pozostawia wątpliwości, kto był złym, a kto dobrym żołnierzem, ale nie odcina się od bezrefleksyjnych form patriotyzmu. Fabuła? Tuż przed D-Day oddział amerykańskich żołnierzy leci do Normandii. Wśród niewielkiej grupy tych, którzy przeżyli ostrzał przy lądowaniu, są: promieniujący maczyzmem Ford (Wyatt Russell), komentujący sucharami operację wojenną Tibbet (John Magaro) i wrażliwy, niezdolny do pociągania za spust Boyce (Jovan Adepo). 

Operacja Overlord (Overlord), reż. Julius Avery, prod. USA, 110 min

Polityka 48.2018 (3188) z dnia 27.11.2018; Afisz. Premiery; s. 74
Oryginalny tytuł tekstu: "Patriotyzm w wersji zombie"
Reklama