Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Film

Sztuczny ty

Recenzja serialu: „Czarne lustro 5”, reż. Charlie Brooker i Annabel Jones

„Czarne lustro 5”, reż. Charlie Brooker i Annabel Jones „Czarne lustro 5”, reż. Charlie Brooker i Annabel Jones Netflix / materiały prasowe
Efekt świeżości „Czarne lustro” ma zdecydowanie za sobą, ale wciąż sporo mówi o ludziach.

Zapowiedzią 5. sezonu serialu „Czarne lustro” był pokazany tuż przed Nowym Rokiem odcinek specjalny „Bandersnatch”, interaktywny, w którym widz wybierał, jak rozwinie się historia głównego bohatera. Trzy nowe odcinki są, podobnie jak poprzednie, zamkniętymi opowieściami, kręconymi z filmowym rozmachem (i na całym świecie), osadzonymi w tym samym uniwersum z przyszłości. Problematyka też pozostaje ta sama: blaski i cienie ludzkiego (współ)życia z rozwijającą się w szalonym tempie technologią. Tym razem jednak ton całości wydaje się jakby nieco jaśniejszy, wiara twórców w wartość rzeczywistości niewirtualnej – także w przyszłości – wydaje się silniejsza, podobnie jak wiara w człowieka w ogóle. 

Czarne lustro 5 (Black Mirror 5), autorstwa Charliego Brookera i Annabel Jones, Netflix, od 5 czerwca

Polityka 23.2019 (3213) z dnia 04.06.2019; Afisz. Premiery; s. 78
Oryginalny tytuł tekstu: "Sztuczny ty"
Reklama