Film

Masz na imię Justine

◊ ◊ ◊ ◊

Film broni się jako sprawny, sensacyjny kryminał obyczajowy przedstawiający dramatyczną historię 18-letniej Polki z prowincji, która zostaje zmuszona do prostytuowania się za granicą (z bardzo dobrą kreacją Anny Cieślak w roli tytułowej). Jak również jako wstrząsający dokument ukazujący typową drogę tysięcy oszukanych, bezrobotnych kobiet, sprzedawanych pośrednikom do kontrolowanych przez międzynarodową mafię domów publicznych.

Penia podkreśla w wywiadach, że przedstawiając rozpaczliwą walkę bohaterki o godność i jej nieludzkie cierpienie – jest bita, głodzona, gwałcona i torturowana przez kolejnych alfonsów – zebrał i połączył w jedną biografię gehennę wielu dziewczyn, co w rezultacie dało może przerysowany, ale czysty w intencjach obraz współczesnej formy niewolnictwa tolerowanego przez większość społeczeństw Zachodu.

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyznania nawróconego katechety. „Dwie osoby na religii? Kościół reaguje histerycznie, to ślepa uliczka”

Problem religii w szkole był przez biskupów ignorowany, a teraz podnoszą krzyk – mówi Cezary Gawryś, filozof, teolog i były nauczyciel religii.

Jakub Halcewicz
09.09.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną