Film

Zabójczy numer

◊ ◊ ◊

Na miejscu okazuje się, że znajomy znikł, zaś jego nękają zbiry wysłane przez dwóch potężnych i w dodatku nienawidzących się mafiosów (Morgan Freeman i Ben Kinglsey), którzy omyłkowo biorą Slevina za właściwego lokatora i zmuszają go do popełnienia morderstwa. Dlaczego więc bohater nie jest zbyt przejęty absurdalnością własnego położenia?

Poznajemy jeszcze przykutego do wózka inwalidzkiego bardzo bystrego mężczyznę (Bruce Willis), który w lotniskowej poczekalni opowiada jakiemuś facetowi wstrząsającą historię z przeszłości... Co to ma wspólnego z bieżącymi zdarzeniami? Jak się okaże, ma, ale trudno byłoby streszczać dalej fabułę bez ujawniania zakończenia, więc czytelnika zainteresowanego dalszym losem bohaterów zapraszam na seans.

Filmowi nie brak błyskotliwych i zabawnych dialogów, aktorstwo jest swobodne, jakby gwiazdy czuły, że mogą trochę pożartować sobie z konwencji filmu sensacyjnego. Krótko mówiąc, profesjonalna robota. I nic więcej.

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyznania nawróconego katechety. „Dwie osoby na religii? Kościół reaguje histerycznie, to ślepa uliczka”

Problem religii w szkole był przez biskupów ignorowany, a teraz podnoszą krzyk – mówi Cezary Gawryś, filozof, teolog i były nauczyciel religii.

Jakub Halcewicz
09.09.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną