Prawicy nienawidzącej papieża Franciszka trudno będzie przełknąć ten film. Kult Jana Pawła II nie dość, że uniemożliwia rzetelną ocenę pontyfikatu Polaka, to jeszcze blokuje jakąkolwiek refleksję na temat zmian i konieczności reformowania instytucji Kościoła. Ciepły, empatyczny, fenomenalnie zagrany dramat Fernando Meirellesa daje możliwość przyjrzenia się z bliska jednemu z najbardziej nieoczekiwanych, kryzysowych momentów historii Watykanu, gdy po ośmiu latach pontyfikatu z racji podeszłego wieku następca i kontynuator Wojtyły Niemiec Joseph Ratzinger (Anthony Hopkins) postanowił zrezygnować z urzędu. Pytanie: dlaczego najbardziej tradycjonalistyczny papież współczesności, w pełni świadomy, jakie to może wywołać napięcia i konsekwencje, podjął najmniej tradycyjną i najmniej przewidywalną decyzję, wyznaczając na następcę swego najzagorzalszego krytyka – pozostaje wciąż nierozwiązaną zagadką.
Dwóch papieży (The Two Popes), reż. Fernando Meirelles, prod. Argentyna, USA, Wielka Brytania, Włochy, 125 min, od 20 grudnia w Netflixie