Nowy sezon toczy się wokół ciekawego i ważnego dziś pytania o przywództwo w trudnych czasach.
Czy „Młody papież” potrzebował kontynuacji? Serial autorstwa laureata Oscara (przyznanego za „Wielkie piękno”) z Jude’em Law w roli Piusa XIII, papieża rodem z USA, charyzmatycznego, nieobliczalnego i destabilizującego życie Watykanu i Kościoła, był jak główny bohater – piękny, uwodzący i mocno surrealistyczny. Czasem przynosił objawienia, czasem zdziwienie i uczucie zagubienia. Druga część – „Nowy papież” – ma ten sam operowo-barokowo-erotyczny styl i znów jest jak główny bohater. Nowego papieża, wybranego po perturbacjach spowodowanych zawałem i śpiączką Piusa XIII, gra John Malkovich.
Nowy papież (The New Pope), Paolo Sorrentino, HBO i HBO GO, 10 odc.
Polityka
3.2020
(3244) z dnia 14.01.2020;
Afisz. Premiery;
s. 71
Oryginalny tytuł tekstu: "Za dużo papieży?"