Niekochani w śniegu
Recenzja filmu: „Tylko zwierzęta nie błądzą”, reż. Dominik Moll
Klimat jak u braci Coen, choć stawianie „Tylko zwierzęta nie błądzą” obok np. „Fargo” nie oddaje w pełni zalet czy wrażenia, jakie ten przewrotny kryminał robi. Owszem, czarny humor w połączeniu z makabrą i nakręcającym się z każdą sceną absurdem są środkami stosowanymi obecnie w kinie dość powszechnie, podobnie jak nielinearna konstrukcja i pokazywanie tych samych wydarzeń z różnych punktów widzenia. A jednak perwersyjna przyjemność oglądania wykreowanego w wyobraźni Dominika Molla świata chwiejącego się w posadach, w którym każdy bohater zamknięty jest w kręgu swoich lęków, zranionych emocji i rojeń, gdzie wszystko zmierza w stronę odwrotną do oczekiwanego happy endu – jest naprawdę spora.
Tylko zwierzęta nie błądzą (Seules les bętes), reż. Dominik Moll, prod. Francja, Niemcy 2019, 117 min