Ileż potężnych, bogatych emocjonalnie, psychologicznie głębokich wynurzeń na temat niespełnienia seksualnego kobiet powstało w kinie? Wyliczankę sobie daruję, przypomnę tylko „Milczenie” Bergmana, bo jego wymowa na swój sposób koresponduje z intencjami autorek nowelowego filmu „Erotica 2022”, także osadzonego w dość enigmatycznej, bliskiej przyszłości wyglądającej na postępującą apokalipsę. Tę zgotował Polkom ultrakonserwatywny, seksistowski reżim. By opowiedzieć o krzywdzie żon sprowadzonych do roli mechanicznych inkubatorów oraz służących, seksualnej eksploatacji, o dziewczynach usychających z tęsknoty za prawdziwą miłością, pięć znakomitych reżyserek zdecydowało się na dość grubą kreskę wyrażającą ich zrozumiały, gniewny stosunek do państwa i mężczyzn odzierających kobiecość z godności. W plakatowej, nierzadko groteskowej formie mówią o zniewoleniu i dojrzewaniu do buntu, co idealnie rezonuje z panującymi obecnie nastrojami.
Erotica 2022, reż. Olga Chajdas, Anna Jadowska, Kasia Adamik, Jagoda Szelc, Anna Kazejak, 132 min, Netflix