Film

Pogorzelisko

Recenzja filmu: „Atlantyda”, reż. Walentyn Wasjanowycz

„Atlantyda”, reż. Walentyn Wasjanowycz „Atlantyda”, reż. Walentyn Wasjanowycz HBO
Na rzeczywistość „Atlantydy” trudno patrzeć, a zarazem nie sposób odwrócić wzroku.

Porażający film, wyróżniony na festiwalu w Wenecji, ogląda się niczym sequel wybitnej powieści Serhija Żadana „Internat”. Tyle że Walentyn Wasjanowycz zabiera widzów w niedaleką przyszłość, do roku 2025, gdy wojna w Donbasie zakończyła się zwycięstwem Ukrainy. Ale o triumfie nie ma mowy, kraj przypomina zonę ze „Stalkera” Andrieja Tarkowskiego, do którego ukraiński reżyser wprost się odwołuje: trujące pustkowie, straszące ruinami domów i wypalonymi wrakami samochodów. Wypalony wojną świat jest domem dla ludzi takich jak Serhij, weteran cierpiący na stres pourazowy.

Atlantyda, reż. Walentyn Wasjanowycz, prod. Ukraina, 108 min, HBO GO

Polityka 4.2021 (3296) z dnia 19.01.2021; Afisz. Premiery; s. 65
Oryginalny tytuł tekstu: "Pogorzelisko"
Reklama