Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

Wracaj, unikaj

Recenzja filmu: „Zabij to i wyjedź z tego miasta”, reż. Mariusz Wilczyński

„Zabij to i wyjedź z tego miasta”, reż. Mariusz Wilczyński „Zabij to i wyjedź z tego miasta”, reż. Mariusz Wilczyński Gutek Film
Perfekcyjny, przemyślany i cudownie magiczny film.

To nie jest animacja dla młodych ludzi. Nie dlatego, że mierzy się z upływem czasu i pamięcią o zmarłych – bo to akurat temat bliski każdemu bez względu na wiek. Wilczyński wykreował (właściwszym słowem byłoby: skomponował) hermetyczną, w pełni czytelną jedynie dla starszych, niesłychanie oryginalną przestrzeń, której centrum stanowi nieistniejąca już Łódź z lat 60. ubiegłego wieku, a przewodnikiem po niej uczynił swoje skołatane serce. Labirynt znaków i symboli odwołuje się do bardzo intymnych przeżyć. Wilczyński ułożył go jakby w formie wersów i strof. Kręte ścieżki zastąpił pętlami czasowymi. Zegary chodzą do tyłu, wydarzenia wracają do punktu wyjścia, postaci (czasami tego nieświadome) patrzą na siebie z różnych perspektyw czasowych, umarli rozmawiają z żywymi. Starość zlewa się z dzieciństwem, dojrzałość z beztroską, wszystko płynie koliście – od melancholii i smutnej teraźniejszości ku wypełnionej śmiercią przeszłości i przyszłości. Demiurgiem (podmiotem lirycznym) jest oczywiście sam reżyser. Depresyjne obrazy szkicowane charakterystyczną ciemną kreską powstają w jego głowie. Wilczyński, a właściwie jego cierpienie, bezsilność – różne emocje – dyktują osobliwe ciągi wydarzeń. Nie są to klasyczne wspomnienia.

Zabij to i wyjedź z tego miasta, reż. Mariusz Wilczyński, prod. Polska, 88 min

Polityka 12.2021 (3304) z dnia 16.03.2021; Afisz. Premiery; s. 72
Oryginalny tytuł tekstu: "Wracaj, unikaj"
Reklama