Pamięć odziedziczona
Recenzja filmu: „Metamorfoza ptaków”, reż. Catarina Vasconcelos
Sercem filmowego eseju przybierającego kształt strumienia świadomości pogrążonej w żałobie narratorki są jej zmarła matka i babcia. Podobnie jak w magicznej prozie Márqueza różne głosy, wspomnienia, wyobrażenia odbijają się w tajemnicy przemijania wielopokoleniowej rodziny, historii, wszechświata. Innym kluczem do rozwikłania zagadki baśniowego dokumentu, do którego nie pasują żadne standardowe określenia poza słowem „poezja”, wydaje się pamięć – praźródło wszystkich opowieści. Nie jednostkowa, tylko w jakimś sensie ogólnoludzka, połączona w żywy twór emocjami, wiarą, przeczuciami bliskich oraz kultur istniejących wcześniej. „Ludzie wymyślają to, czego nie potrafią wytłumaczyć” – mówi jedna z osób przywołanych w filmie przez narratorkę-reżyserkę.
Metamorfoza ptaków (A metamorfose dos pássaros), reż. Catarina Vasconcelos, prod. Portugalia 2020 r., 101 min, Nowe Horyzonty