Ciekawym pomysłem na zekranizowanie klasycznej powieści Jacka Londona miało być przeniesienie czasu i miejsca akcji (Ameryka, początek XX w.) do pogrążonych w potężnym kryzysie gospodarczym, radykalizujących się ideologicznie międzywojennych Włoch. Efekt, szczególnie dla widzów nieprzepadających za kinem intelektualnym, może się wydać mało satysfakcjonujący. Wątek nierównej, zawiedzionej miłości między dwudziestoletnim, pozbawionym środków do życia idealistą a rozsądną panną z bogatego domu nie robi dziś większego wrażenia. Aby złamać serce wyniosłej wybranki Martin Eden (Luca Marinelli) decyduje się przyspieszyć swoją edukację, mającą zaprowadzić go na szczyty sławy.
Martin Eden, reż. Pietro Marcello, prod. Włochy 2019 r., 129 min, MojeEkino