W 2051 r. ludzie przegrywają wojnę z krwiożerczymi obcymi, a jedynym ratunkiem jest ściągnięcie posiłków z przeszłości, zarówno wojskowych, jak i cywili. Wśród rekrutów, którzy zostają wysłani do walki w przyszłości, znalazł się Dan Forester (Chris Pratt), nauczyciel biologii, były żołnierz Zielonych Beretów oraz, jak się szybko okaże, ostatnia nadzieja ludzkości. „Wojna o jutro” to widowisko imponująco zrealizowane (choć w przypadku hollywoodzkich blockbusterów to już standard), z ciekawą obsadą – na drugim planie m.in. Yvonne Strahovski i J.K. Simmons – lecz pozbawione błysku i niewiarygodnie wprost głupie. Próba zastanawiania się nad związanymi z fabułą, za to radośnie ignorowanymi przez scenarzystę, paradoksami podróży w czasie może skutkować bólem głowy.
Wojna o jutro (The Tomorrow War), reż. Chris McKay, Amazon Prime Video, 138 min