Kto zwątpił i uważa, że amerykański mainstream stać już wyłącznie na więcej remake’ów i kontynuacji, przeżyje szok. „Nie patrz w górę” jest jedną z najinteligentniejszych, a przy okazji bardzo zabawną parodią systemu, który ochoczo wszyscy globalnie współtworzymy. Chodzi o naszą obsesję na punkcie promocji i reklamy w telewizji, internecie, mediach społecznościowych; sondaży decydujących o tym, który polityk albo partia wygra wybory, teorii spiskowych i fake newsów nieodróżnialnych od prawdy rozsiewanych w sieci.
W skrócie – o całą tę cyfrowo-wirtualną kakofonię, którą szczególnie młode pokolenie bierze za jedynie słuszną i liczącą się rzeczywistość. Wychodząc od znanej wszystkim sytuacji wałkowanej przez kino nie raz – jak zachowa się ludzkość w obliczu nieuchronnie nadciągającej katastrofy – Adam McKay („Big Short”, „Vice”, „Sukcesja”) przez prawie dwie i pół godziny uzmysławia nam, że nie ma wyjścia: nadal będziemy walczyli o klikalność, a show będzie trwać aż do samego końca. Bo nikt (oczywiście z małymi wyjątkami) nie potraktuje zagrożenia poważnie.
Wyjściowo mamy tu powtórkę z „Dnia zagłady” oraz m.in. z „Melancholii”, gdzie zbliżająca się do Ziemi ogromnych rozmiarów kometa też groziła roztrzaskaniem w pył niebieskiej planety i naszego pięknego gatunku. Tym, co wyróżnia pozytywnie „Nie patrz w górę”, jest to, że łączy dwa skrajnie różne podejścia do tematu. Zarówno amerykański optymizm, jak i europejski sceptycyzm. Naukowcom (w tej roli świetnie obsadzeni Leonardo DiCaprio i Jennifer Lawrence) zależy, by w końcu przerwano niestosowną zabawę i zmierzono się z niebezpieczeństwem, a ci, którzy trzymają władzę, wolą udawać, że nic się nie dzieje, i wciąż czerpać profity.
Efekt jest olśniewający, choć groteskowa formuła nie każdemu przypadnie do gustu. Warto też pamiętać, że to film mocno na czasie: proekologiczny (kometę można przecież potraktować jako metaforę np. ocieplenia klimatycznego) i głęboko zaangażowany społecznie, bo wyśmiewający patologie demokracji medialnej i last but not least krytyczny w stosunku do współczesnej kultury, w której wszystko jest dziś na sprzedaż.
Nie patrz w górę (Don’t Look Up), reż. Adam McKay, prod. USA, 145 min, na Netflixie od 24 grudnia