Idylliczny urok greckiej wysepki, na której rozgrywa się akcja filmu, jest zwodniczy. Leda (nominowana do Oscara Olivia Colman), ambitna akademiczka i tłumaczka, przyjechała na wakacyjny odpoczynek, lecz wyraźnie przed czymś ucieka. Wypiera niechciane wspomnienia, tłumi negatywne emocje, choć czasami pozwala im się ponieść, na przykład wdając się w konflikt z hałaśliwą rodziną, która odpoczywa na tej samej plaży. „To źli ludzie” – mówi zaprzyjaźniony z kobietą student, ale w tym czasie widzowie mogą zastanawiać się, czy na pewno Leda jest w tym układzie „tą dobrą”. I czemu jej relacja z Niną (Dakota Johnson), młodą matką trzyletniej Eleny, wydaje się tak niepokojąca i niestosowna. Sekrety przeszłości Ledy, niczym w pierwszorzędnym thrillerze, odsłaniane są powoli, budowane ze strzępków rozmów, dyskretnych gestów, a także rozbudowanych retrospekcji (młodszą Ledę gra w nich Jessie Buckley, także uhonorowana oscarową nominacją).
Córka (The Lost Daughter), reż. Maggie Gyllenhaal, prod. USA, Grecja, 121 min