Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Film

Co wolno reporterce

Recenzja filmu: „Między dwoma światami”, reż. Emmanuel Carrère

„Między dwoma światami”, reż. Emmanuel Carrère „Między dwoma światami”, reż. Emmanuel Carrère Christine Tamalet/Aurora Films
W dobie zakłamywania świata, wszechobecnej medialnej propagandy, niedawnych protestów żółtych kamizelek przyjrzenie się z bliska takiej postawie i wyważenie na nowo racji obu stron ma sens.

Gra wyobraźni często zamyka pisarzy w pułapce – wydaje im się, że to oni stają się ofiarami czyichś obsesji, prześladowań. Francuz Emmanuel Carrère wolał pójść tropem Stevena Soderbergha, który w „Niech gadają” zajął się wyrzutami sumienia dojrzałej pisarki oskarżonej przez bliską przyjaciółkę o wykorzystanie bez jej zgody intymnych szczegółów z jej życia jako materiału do książki. Czy uczciwie jest tworzyć fikcję, zarabiać na tym przyzwoite pieniądze, „kradnąc” komuś biografię? Zapewne tego typu pytanie przyświecało i autorowi „Między dwoma światami”, przedstawiającemu w swoim dramacie społeczno-psychologicznym rodzącą się przyjaźń między popularną dziennikarką graną jak zwykle z klasą przez Juliette Binoche a ciężko doświadczonymi młodymi dziewczynami harującymi za grosze w północno-francuskim miasteczku portowym Caen.

Między dwoma światami (Ouistreham), reż. Emmanuel Carrère, Francja, 107 min

Polityka 24.2022 (3367) z dnia 07.06.2022; Afisz. Premiery; s. 72
Oryginalny tytuł tekstu: "Co wolno reporterce"
Reklama