Miej własną politykę.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

Opowieści z Ziemiomorza

Ursula K. Le Guin o filmie: 'To nie moja książka!'

Pierwsza kinowa adaptacja słynnego cyklu fantasy Ursuli K. Le Guin „Ziemiomorze” nie przyniesie satysfakcji miłośnikom prozy Amerykanki. Debiutancki rysunkowy film „Opowieści z Ziemiomorza” zrealizował Goro Miyazaki, syn mistrza japońskiej animacji Hayao Miyazakiego (autora m.in. wielokrotnie nagradzanego „Spirited Away”).

Historia młodego księcia Arrena, ojcobójcy i Arcymaga z Archipelagu, który pomaga uratować magiczną krainę przed katastrofą, posiada cechy przyzwoitej, filozofującej bajki dla dzieci. Lecz o fabularnej wierności oryginałowi czy też głębszych, antropologicznych asocjacjach, z których słyną powieści Le Guin, należy zapomnieć.

Film Miyazakiego przypomina raczej wariację na temat andersenowskiej „Królowej śniegu” okraszonej kilkoma taoistycznymi aforyzmami. Dużo w nim latających smoków, świecących mieczy, czarownic lękających się śmierci. A za mało grozy i mocy starych legend.

Ursula K. Le Guin na swej stronie internetowej zachwala stronę techniczną filmu, narzeka jednak na drastyczne zmiany w dramaturgii. Toshiemu Suzuki (producentowi ze studia Ghibli) powiedziała po wyjściu z kina: „To nie moja książka. To twój film. To dobry film”.

  

 

Reklama

Czytaj także

Kraj

Nieświęty święty: czy to początek końca kultu Jana Pawła II w Polsce? Władza już wyczuła okazję

Trzęsienie ziemi, wybuch bomby atomowej, kamień milowy – oto reakcje po publikacjach na temat tuszowania pedofilskich skandali przez Karola Wojtyłę, gdy był jeszcze metropolitą krakowskim. Początek końca papieskiego kultu w Polsce?

Joanna Podgórska
17.03.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną