Materiału do psychoanalitycznych interpretacji starczyłoby zapewne na wielogodzinny serial, ale i tak to, co udało się Brettowi Morgenowi zebrać, robi spore wrażenie.
Można uznać, że nawet jak na wielowymiarowy portret ten dokument przynosi trochę za dużo wszystkiego. Ale chyba taka właśnie „nadmiarowa”, mieszcząca zbyt wiele kreacji w jednym wcieleniu była skomplikowana persona Davida Bowiego, której „Moonage Daydream” jest w całości poświęcony. Zmarginalizowane zostały tu głosy inne niż wypowiedzi samego artysty, tłumaczącego, kim jest na różnych etapach swojego życia i co znaczą jego zaskakujące sceniczne metamorfozy.
Moonage Daydream, reż. Brett Morgen, USA, 140 min
Polityka
48.2022
(3391) z dnia 22.11.2022;
Afisz. Premiery;
s. 76
Oryginalny tytuł tekstu: "Bowie movie"