Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

Takie buty

Recenzja filmu: „Air”, reż. Ben Affleck

„Air”, reż. Ben Affleck „Air”, reż. Ben Affleck Ana Carballosa/Prime Video
Film, mimo iż jest mocno przegadany i brakuje w nim pasjonujących popisów na parkiecie, ogląda się wybornie.

To nie jest film o Michaelu Jordanie, legendarnym koszykarzu NBA, uznawanym za najlepszego sportowca wszech czasów, chociaż wszystko się tu kręci wokół jego marzeń i dopiero nabierającej rozpędu kariery. „Air” odsłania kulisy żmudnych negocjacji handlowo-marketingowych z 1984 r. mających na celu przekonanie go do niezawierania umowy z doskonale radzącą sobie konkurencją i podpisania kontraktu z nielubianą przez niego marką Nike. Jordan nie był wtedy jeszcze gwiazdą przynoszącą miliardowe zyski swoim sponsorom, a koncern Nike jedynie dzięki przeczuciu i uporowi świeżo zatrudnionego dyrektora Sonny’ego Vaccaro (Matt Damon) zdołał te negocjacje zamknąć z korzyścią dla siebie. Wydaje się, że ubijanie interesu z firmą produkującą buty to tematyka średnio atrakcyjna, przynajmniej jak na widowisko mające w tle rywalizację sportową. Tym większe zaskoczenie, gdyż film, mimo iż jest mocno przegadany i brakuje w nim pasjonujących popisów na parkiecie, ogląda się wybornie.

Air, reż. Ben Affleck, prod. USA, 112 min

Polityka 15.2023 (3409) z dnia 04.04.2023; Afisz. Premiery; s. 80
Oryginalny tytuł tekstu: "Takie buty"
Reklama