Film

Ukradziona tożsamość

Recenzja filmu: „Doppelgänger. Sobowtór”, reż. Jan Holoubek

„Doppelgänger. Sobowtór”, reż. Jan Holoubek „Doppelgänger. Sobowtór”, reż. Jan Holoubek Jarosław Sosiński/TVN Warner Bros. Discovery
Film akcji zainspirowany m.in. biografią Jerzego Kaczmarka – jednego z najsłynniejszych szpiegów dawnego bloku wschodniego.

Posługiwanie się imieniem, nazwiskiem oraz częścią życiorysu realnie istniejącej osoby to jeden z bardziej ryzykownych, ale i oczywistych elementów gry wywiadowczej. Oparta na takiej operacji, osadzona w czasach głębokiego PRL historia sfilmowana przez Jana Holoubka w sensacyjnym dramacie „Doppelgänger. Sobowtór” wpisuje się w ciąg antyheroicznych opowieści o zbrodniach systemu. I sprawdza się jako trzymający w napięciu, gatunkowy dramat ukazujący złożone konsekwencje udawania i odnajdywania prawdziwej tożsamości. Jakub Gierszał w roli przystojnego Bonda zza żelaznej kurtyny, czyli „kreta” podszywającego się pod pracownika uniwersytetu, wyjeżdżającego w połowie lat 70. do Strasburga, by poznać swoją biologiczną rodzinę, zgrabnie oddaje znużenie niepasującą do jego wyobrażeń biurową pracą agenta.

Doppelgänger. Sobowtór, reż. Jan Holoubek, prod. Polska, 119 min

Polityka 40.2023 (3433) z dnia 26.09.2023; Afisz. Premiery; s. 78
Oryginalny tytuł tekstu: "Ukradziona tożsamość"
Reklama