Film

Rola życia

Recenzja filmu: „Maestro”, reż. Bradley Cooper

„Maestro”, reż. Bradley Cooper „Maestro”, reż. Bradley Cooper Netflix
To rola życia dla amerykańskiego aktora, od dzieciństwa fascynującego się dyrygowaniem.

Leonard Bernstein był prawdopodobnie najwybitniejszym amerykańskim dyrygentem XX w., a jego sławę można porównać jedynie z histerycznym uwielbieniem, jakim darzono Beatlesów czy Stonesów. Zarówno w roli charyzmatycznego dyrygenta prowadzącego orkiestrę Filharmonii Nowojorskiej, jak i błyskotliwego wykładowcy z wdziękiem uwodzącego młodą publiczność, umiał sprawić, że zakochiwano się w nim tak jak w muzyce, którą wykonywał albo z wielkim powodzeniem sam komponował („West Side Story”). Z gwiazdami rocka łączyło go też bujne i dość chaotyczne życie osobiste stanowiące nić przewodnią zrealizowanej za prawie 100 mln dol. widowiskowej biografii wyreżyserowanej przez Bradleya Coopera, który wcielił się także w tytułową postać. „Maestro” to hołd złożony muzycznemu geniuszowi, ale też ciekawe studium miłosnej maskarady prowadzonej przy otwartej kurtynie.

Maestro, reż. Bradley Cooper, prod. USA, 129 min, Netflix

Polityka 51.2023 (3444) z dnia 12.12.2023; Afisz. Premiery; s. 76
Oryginalny tytuł tekstu: "Rola życia"
Reklama