Film

Miłość i inne nieszczęścia

Obserwacja bohemy Londynu.

Anglicy wyspecjalizowali się w produkcji dowcipnych komedii romantycznych, które łamiąc gatunkowe ograniczenia w przedziwny sposób podtrzymują ich trwałość. Wymieniać tytułów nie ma potrzeby, lista jest długa, a dodatkowo pamięć o nich odświeżają nowe tytuły.

W „Miłości i innych nieszczęściach” ironicznym punktem odniesienia staje się „Notting Hill” Rogera Michella. Przebój z Hugh Grantem i Julią Roberts powraca jako temat żartów między początkującym scenarzystą filmowym, gejem, i wynajmującą razem z nim mieszkanie przebojową asystentką scenografa zatrudnioną w magazynie „Vogue”. On (Matthew Rhys), choć jest nieuleczalnym romantykiem, marzy o napisaniu trzymającego się twardo życiowych realiów melodramatu. Natomiast ona (Brittany Murphy), obawiając się miłosnego zawodu, stale wybiera sobie niewłaściwych partnerów.

W filmie Aleka Keshishiana, który stanowi zarazem wariację na temat „Śniadania u Tiffany’ego”, źródłem komizmu są nie tylko kontrastowo różne charaktery próbującej się wspierać pary przyjaciół. Dość zręcznie wypada także obserwacja obyczajowa współczesnej bohemy Londynu, spędzającej wolny czas na charytatywnych przyjęciach i modnych wernisażach, na których recytuje się rasistowskie wiersze i wystawia pocięte na kawałki zwierzęce mięso.

Krótko mówiąc, komu podobała się groteskowo-sardoniczna komedia romantyczna „To właśnie miłość”, i tym razem się nie zawiedzie.

  

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Śledztwo „Polityki”. Białoruska opozycjonistka nagle zniknęła. Badamy kolejne tropy

Anżelika Mielnikawa, ważna białoruska opozycjonistka, obywatelka Polski, zaginęła. W lutym poleciała do Londynu. Tam ślad się urwał. Udało nam się ustalić, co stało się dalej.

Paweł Reszka, Timur Olevsky, Evgenia Tamarchenko
06.05.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną