Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

Inland Empire

Najbardziej intrygujący w całej karierze Lyncha.

W jednej z pierwszych scen „Inland Empire” do Laury Dern, grającej początkującą hollywoodzką aktorkę, przychodzi diabolicznie wyglądająca starsza pani, która pod pretekstem sąsiedzkiej wizyty uprzedza ją o zbrodni. „Jeśli dziś jest jutro – wysapuje nienaturalnie podniesionym głosem – a pani znajdzie się po tej stronie kanapy”. Wkrótce aktorka otrzymuje upragnioną rolę w filmie, ponieważ jednak zbyt mocno utożsamia się z graną przez siebie postacią, traci świadomość, kim jest oraz po której stronie ekranu się znajduje.

Wraz z pogłębiającym się jej schizofrenicznym rozdwojeniem także widzowie definitywnie gubią poczucie granic realnego świata. Trudno na przykład stwierdzić, czy romans z jej filmowym partnerem jest częścią fabuły, w której oboje grają, czy tylko marzeniem dziewczyny. Tym bardziej że David Lynch raz po raz dorzuca nowe wątki do opowiadanej historii. Pojawia się Karolina Gruszka z Krzysztofem Majchrzakiem w zimowej scenerii ciemnych łódzkich kamienic, gdzie, jak się wydaje, oboje są wmieszani w jakieś morderstwo, oglądamy fragment telewizyjnego sitcomu z trójką ludzi z głowami królików, którzy oskarżają się o zdradę itd.

Ten rodzaj synchronicznego prowadzenia nielinearnej akcji oscylującej wokół mitycznej zbrodni nie jest niczym nowym w twórczości Amerykanina, który stosował już podobne sztuczki w „Mulholland Drive” i „Zagubionej autostradzie”. Niemniej trzygodzinny „Inland Empire” w plątaniu odrealnionych wątków i zanurzaniu się w podświadomość bohaterów idzie sporo dalej, co czyni ten film jeszcze bardziej hermetycznym, a przez to chyba najbardziej intrygującym w całej karierze Lyncha.

  
 

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną