Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

Na gołe pięści

Recenzja filmu: „Road House”, reż. Doug Liman

„Road House”, reż. Doug Liman „Road House”, reż. Doug Liman Amazon Prime Video
Sprawnie zaaranżowane widowisko z niestety lekko absurdalnym finałowym pojedynkiem.

Pod koniec lat 80. „Wykidajło” przypomniał widowni, że Patrick Swayze, mimo sukcesów w melodramatach, był przede wszystkim gwiazdą kina akcji. Jake Gyllenhaal (po prawej) w podobnym gatunku szuka dla siebie miejsca od dawna („Do utraty sił”, „Ambulans”), coraz bardziej imponując fizycznym przygotowaniem do ról ekranowych twardzieli, lecz jednocześnie wybiera produkcje, w których adrenalina nie jest jedynym paliwem napędzającym fabułę. Nowa wersja „Road House” zachowuje konstrukcję oryginału – zatrudniony w lokalnym barze ochroniarz zaprowadza porządek, zmagając się jednocześnie z atakami ze strony wpływowego gangstera – i wydaje się przede wszystkim pretekstem do zainscenizowania kilku bijatyk, a jednak Gyllenhaal nie zamienia granej przez siebie postaci w karykaturę.

Road House, reż. Doug Liman, Prime Video, 121 min

Polityka 14.2024 (3458) z dnia 26.03.2024; Afisz. Premiery; s. 95
Oryginalny tytuł tekstu: "Na gołe pięści"
Reklama