Film

Solidna dawka nostalgii

Recenzja serialu: „X-Men’97”, reż. Beau DeMayo

„X-Men’97”, reż. Beau DeMayo „X-Men’97”, reż. Beau DeMayo Disney+
W latach 90. udane ekranizacje komiksów były wciąż rzadkością, potrzeby fanów musiały więc zaspokajać seriale animowane.

W latach 90. udane ekranizacje komiksów były wciąż rzadkością, potrzeby fanów musiały więc zaspokajać seriale animowane. Sztuczka polegała na tym, by nie przekraczając narzucanych przez telewizję ograniczeń, przyciągać przede wszystkim nieco starszych widzów, odbiorców komiksów, które w tamtym czasie poruszały coraz poważniejsze tematy. Wydawnictwo DC Comics firmowało wówczas wybitny serial „Batman” (to do dziś jedno ze szczytowych osiągnięć telewizyjnej animacji), zaś konkurencyjny Marvel – m.in. „X-Men”. Serial o mutantach łączył szybką akcję i dynamiczny montaż niczym z teledysków nadawanych w MTV z tym, co w komiksowym oryginale było najciekawsze, czyli opowieścią o potrzebie przynależności, alienacji, szukaniu sensu (i siły) w odmienności.

X-Men’97, twórca serii: Beau DeMayo, Disney+, 10 odc.

Polityka 15.2024 (3459) z dnia 02.04.2024; Afisz. Premiery; s. 81
Oryginalny tytuł tekstu: "Solidna dawka nostalgii"
Reklama