Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

Miłość i bijatyka

Recenzja filmu: „Kaskader”, reż. David Leitch

„Kaskader”, reż. David Leitch „Kaskader”, reż. David Leitch Universal Studios/UIP
Zanim David Leitch został reżyserem wysokobudżetowych filmów akcji, spędził wiele lat na planach w roli kaskadera. Postanowił więc złożyć hołd kolegom i koleżankom po fachu: tym, których na ekranie niemal nie dostrzegamy, a bez których kino rozrywkowe byłoby zdecydowanie mniej efektowne.

Zanim David Leitch został reżyserem wysokobudżetowych filmów akcji, spędził wiele lat na planach w roli kaskadera. Postanowił więc złożyć hołd kolegom i koleżankom po fachu: tym, których na ekranie niemal nie dostrzegamy, a bez których kino rozrywkowe byłoby zdecydowanie mniej efektowne. Materiał znalazł w popularnym serialu z lat 80. „The Fall Guy”, którego główny bohater, Colt Seavers, korzysta z kaskaderskich umiejętności w pracy łowcy nagród. We współczesnej wersji Colt ma twarz Ryana Goslinga, kiedyś był dublerem bufonowatego gwiazdora Toma Rydera (Aaron Taylor-Johnson) i właśnie wraca na plan po długiej rehabilitacji fatalnej kontuzji. Właściwie to chciał już porzucić ten zawód, lecz zdecydował się na jeszcze jeden występ tylko dlatego, że film reżyseruje jego była dziewczyna Jody (Emily Blunt).

Kaskader (The Fall Guy), reż. David Leitch, prod. USA, 126 min

Polityka 20.2024 (3463) z dnia 07.05.2024; Afisz. Premiery; s. 71
Oryginalny tytuł tekstu: "Miłość i bijatyka"
Reklama