Polak nie liczył się z kosztami, za bezcen oferował all inclusive, organizował bajeczne wycieczki i promocje, założył lokalne media, wprowadził nawet prywatną walutę.
Któż nie pamięta gorączki turystycznej wywołanej obietnicą spędzenia wakacji życia na rajskiej wyspie Zanzibar w ekskluzywnej sieci hotelowej Pili Pili? Bywali tam m.in. znani z pierwszych stron gazet artyści, inwestorzy, celebryci. Goście wracali z wypoczynku pod palmami urzeczeni tanzańską egzotyką, pełni podziwu dla charyzmatycznej osobowości Wojciecha Żabińskiego, właściciela prężnie rozwijającego się biznesu i wizjonera zwanego Wojtkiem z Zanzibaru. Polak nie liczył się z kosztami, za bezcen oferował all inclusive, organizował bajeczne wycieczki i promocje, założył lokalne media, wprowadził nawet prywatną walutę – pilicoiny – w której rozliczał pobyt i tanie przeloty.
Król Zanzibaru, reż. Tomasz Bardorsch, Max, 3 odc.
Polityka
28.2024
(3471) z dnia 02.07.2024;
Afisz. Premiery;
s. 71
Oryginalny tytuł tekstu: "Marzyciel z wyrokiem"