Film

Zawieja w Szczecinie

Recenzja serialu: „Odwilż 2”, reż. Xawery Żuławski

„Odwilż 2”, reż. Xawery Żuławski „Odwilż 2”, reż. Xawery Żuławski materiały prasowe
„Odwilż 2” ogląda się z pewną przyjemnością. Perwersyjną, ale jednak.

Dwa lata temu starsza aspirant Katarzyna Zawieja (Katarzyna Wajda) ścigała po Szczecinie i okolicach winnych śmierci córki miejscowego prokuratora (Bogusław Linda) i porywaczy jej nowo narodzonego dziecka, jednocześnie zmagając się z traumą po samobójstwie męża policjanta i rolą samotnej matki kilkuletniej córki. W nowym sezonie osobiste i rodzinne problemy Zawiei pozostają bez zmian, a i nowa sprawa, dotycząca handlarzy kobietami przerzucanymi z Białorusi przez Szczecin do Szwecji, okazuje się nie całkiem świeża. „Odwilż” była serialem zrealizowanym w manierze nordic noir, wizualnie pociągającym oraz pozbawionym (być może programowo) oryginalności, a przy okazji momentami także logiki, z główną bohaterką złożoną z trzech cech: uzależnienia od pracy, uporu i intuicji śledczej.

Odwilż 2, scen.: Kevin Rundle i Bartosz Janiszewski, reż. Xawery Żuławski, 6 odc., Max, premiera 23 sierpnia

Polityka 35.2024 (3478) z dnia 20.08.2024; Afisz. Premiery; s. 70
Oryginalny tytuł tekstu: "Zawieja w Szczecinie"
Reklama