Film

Odgrobadogroba

Gorzka komedia ze Słowenii. I straszno, i śmieszno.

Gorzka komedia ze Słowenii „Odgrobadogroba” to pięknie sfotografowany szalony portret mieszkańców niewielkiego miasteczka z regionu Kast, spędzających czas na przesiadywaniu w knajpie, piciu piwa, reperowaniu samochodów, wyglądaniu przez okno, wspominaniu, słowem – na czekaniu na wielką zmianę, czyli prawdziwą, wymarzoną miłość.

Jeden z mieszkańców owej niczym się specjalnie nie wyróżniającej miejscowości zarabia na życie wygłaszając okolicznościowe przemówienia na pogrzebach swoich sąsiadów. Robi to bardzo zręcznie, wkładając całą swoją wrażliwość i wiedzę o zaświatach, wyręczając w tym trudnym obowiązku wiejskiego proboszcza. Jego inteligencji nie docenia jedynie lokalna piękność, której zaborczy ojciec niechętnym okiem przygląda się opornie rozwijającemu się romansowi. Mamy więc klimaty z typowego czeskiego filmu, co nie znaczy, że reżyser Jan Cvitkovic podąża nie swoim torem, wręcz przeciwnie.

Ciepły, nostalgiczno-ironiczny humor, z jakim zostają ukazani cierpiący na melancholię bohaterowie, notorycznie jest łamany brutalnymi, a chwilami nawet okrutnymi scenami śmierci, gwałtów, zabijania, co należycie oddaje skomplikowany charakter tej części Bałkanów. Mimo nielicznych fabularnych dłużyzn film Cvitkovicia zachwyca poetyckim nastrojem i smutną refleksją o nieszczęśliwym, kruchym losie człowieka. Potwierdza to zresztą wiele nagród przyznanych filmowi, m.in. w San Sebastian, Cottbus i Lublanie.

   

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Śledztwo „Polityki”. Białoruska opozycjonistka nagle zniknęła. Badamy kolejne tropy

Anżelika Mielnikawa, ważna białoruska opozycjonistka, obywatelka Polski, zaginęła. W lutym poleciała do Londynu. Tam ślad się urwał. Udało nam się ustalić, co stało się dalej.

Paweł Reszka, Timur Olevsky, Evgenia Tamarchenko
06.05.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną