Film

Atakuj, atakuj, atakuj

Recenzja filmu „Wybraniec”, reż. Ali Abbasi

„Wybraniec”, reż Ali Abbasi. „Wybraniec”, reż Ali Abbasi. materiały prasowe
Część budżetu „Wybrańca” pokrył z własnej kieszeni Dan Snyder, miliarder aktywnie wspierający sztab Trumpa, przekonany, że będzie to właściwa promocja idola amerykańskiej prawicy.

Sherman i Abbasi twierdzą, że nie zamierzali wpływać na wybory. Ich dzieło ma się bronić jako rzetelna wypowiedź artystyczna, a nie propaganda. Czy jednak widzowie mogą oglądać ten film bez uprzedzeń? Film o faustowskiej drodze ubiegającego się o reelekcję Trumpa niewątpliwie wciąga, choć tam, gdzie zachęca do szerszego przyjrzenia się zepsuciu amerykańskiej duszy, niekoniecznie się sprawdza.

Wybraniec (The Apprentice), reż. Ali Abbasi, prod. USA, 120 min

Polityka 43.2024 (3486) z dnia 15.10.2024; Afisz. Premiery; s. 70
Oryginalny tytuł tekstu: "Atakuj, atakuj, atakuj"
Reklama