„Polityka” prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Film

Miasto słońca

2Pac ma dość zabijania i chce zostać raperem.

Dokumentalny debiut reżyserski młodego Duńczyka Asger Letha „Miasto słońca” może przyprawić o zawrót głowy. Ogląda się go z równym niedowierzaniem, co słynną sagę o brazylijskich fawelach „Miasto Boga”. Zrealizowany w podobnej manierze stylistycznej film Letha (szybki montaż, dynamiczne ujęcia, rapowe tempo) opisuje dramatyczny moment rozbicia młodocianych gangów grasujących w slumsach haitańskiej stolicy Port-au-Prince i wspierających dyktatorskie rządy prezydenta Aristide’a.

Bohaterami są dwaj bracia, autentyczni mafiosi, walczący o wpływy w dzielnicy nędzy, kochający tę samą białą kobietę, których drogi gwałtownie się rozchodzą. Jeden, o przezwisku 2Pac, ma dość zabijania i chce zostać raperem, drugi marzy o byciu groźnym przestępcą. Atutem filmu – oprócz szekspirowskiej niemal historii – są zdjęcia, dzięki którym bariera między prywatnością a chłodną obserwacją zostaje złamana. „Miasto słońca” zwiastuje narodziny utalentowanego filmowca.

  

Reklama

Czytaj także

Historia

Wielki Głód, straszna śmierć. To miało być „miażdżące uderzenie” Moskwy w Ukraińców

Wielki głód lat 1932–33 dotknął mieszkańców Ukrainy, Kazachstanu, Kubania, Powołża. W Ukrainie terror głodem miał charakter ludobójstwa, którego celem dla Moskwy – wraz z eksterminacją elity intelektualnej – było „miażdżące uderzenie” w Ukraińców i ostateczne rozwiązanie kwestii ukraińskiej.

Edwin Bendyk
10.12.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną