Film

[REC]

Recenzja filmu: "[REC]", reż. Jaume Balaguero

Spokojnie, to tylko straszenie widza.

Hiszpanie kręcą świetne horrory, podobnie jak Koreańczycy. Wieloma ich produkcjami interesowało się Hollywood, nic więc dziwnego, że po sukcesach „Sierocińca” każdy następny tytuł wprowadzany na ekrany budzi nadzieję na przeżycie czegoś niezwykłego. Niestety „[REC]” Jaume Balaguero i Paco Plazy ekstremalnych doznań nie dostarcza, chyba że mówimy o wściekłości z powodu straconych 90 minut.

Rzecz jest o mieszkańcach pewnej kamienicy, w której Bogu ducha winni lokatorzy zamieniają się w skaczące sobie do gardeł wampiry. Budynek zostaje otoczony przez jednostki porządkowe. W trosce o dobro pozostałych obywateli miasta zostaje wprowadzony zakaz opuszczania feralnego miejsca, co oznacza niechybną śmierć pożerających się nawzajem nieszczęśników. Nie trzeba dodawać, że uwaga twórców skupia się głównie na jatce, a jedynym ciekawym pomysłem jest tu forma stylizowana na telewizyjny reportaż. Masakrę oglądamy bowiem oczami początkującej dziennikarki (Manuela Velasco), realizującej dokument o ciężkiej doli strażaków, zamkniętej wraz z nimi w demonicznym domu pułapce. Zabawa polegająca na obserwacji, w jakiej kolejności i okolicznościach mordują się kolejni bohaterowie, nie służy obśmianiu popularnych reality show. Tylko straszeniu widza, co nie bardzo się udaje, bo tę konwencję ćwiczyliśmy w kinie po wielekroć i nabrać się na tę udawankę mogą tylko bardzo młodzi i niedoświadczeni widzowie.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyjątkowo długie wolne po Nowym Roku. Rodzice oburzeni. Dla szkół to konieczność

Jeśli ktoś się oburza, że w szkołach tak często są przerwy w nauce, niech zatrudni się w oświacie. Już po paru miesiącach będzie się zarzekał, że rzuci tę robotę, jeśli nie dostanie dnia wolnego ekstra.

Dariusz Chętkowski
04.12.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną