Żadnych ciekawych protagonistów, dialogów, zaskakujących zwrotów akcji.
Paryż, lata 80. XX w. w znanej z poprzednich gier z serii „Wolfenstein” odnodze historii, w której to Niemcy wygrały II wojnę światową. Tym razem to nie B.J. Blazkowicz wyrzyna faszystów w pień, ale jego dwie nastoletnie córuchny. Nie to jednak jest największym zaskoczeniem. Ani też nie to, że dziewczęta potrafią w angielskie dialogi wpleść przekleństwa w języku polskim – w końcu pochodzenie zobowiązuje.
Wolfenstein: Youngblood, MachineGames/Arkane Studios, Cenega, Windows, PlayStation 4, Xbox One, Switch
Polityka
36.2019
(3226) z dnia 03.09.2019;
Afisz. Premiery;
s. 79
Oryginalny tytuł tekstu: "Tylko rzeź"