Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Książki

Wyciąganie myśli

NA PÓŁCE: Grzegorz Kołodko wyciąga myśli

Prószyński i S-ka / materiały prasowe
Grzegorz W. Kołodko opublikował swoją czterdziestą książkę, "Świat na wyciągnięcie myśli". Będzie (oczywiście!) bestsellerem.

Grzegorz W. Kołodko, upierający się przy nieodmienności swego nazwiska, do czego jako właściciel ma prawo, opublikował swoją czterdziestą książkę „Świat na wyciągnięcie myśli”, która będzie bestsellerem, jak jego poprzednia publikacja „Wędrujący świat”. Najnowsza jest w istocie „przedłużeniem” poprzedniej, drugim tomem, ciastem, które wtedy wystąpiło z dzieży, a teraz, ledwie wyjęte z pieca, już zapowiada tom trzeci, o przyszłości.

„Wędrujący świat” sprzedany został w nakładzie 60 tysięcy egzemplarzy, co jak na dzieło ekonomiczne, antropologiczne, kulturoznawcze, a nawet -  podróżnicze jest osiągnięciem niebywałym. Jeśli wydawca sprzeda dziś 5 tysięcy – jest szczęśliwy. O nakładzie dziesięciokrotnie wyższym nie marzą ani wydawcy, ani autorzy. Książka doczekała się przekładów na angielski, węgierski, rosyjski, chiński i wietnamski. Czytali ją Fukuyama, Stiglitz i Amartya Sen. Opisuje świat zglobalizowany, przenoszący się nad Pacyfik, ale jednocześnie reagujący na te przenosiny wzmożonym pulsem w Europie (UE), satysfakcją w nadpacyficznej Ameryce Łacińskiej i odżywającej, świetnie opisanej Afryce.

„Wędrujący świat” opisuje nadchodzący globalny kryzys finansowy, przewidziany tam z precyzją astrologa i zarazem chłodnego analityka, który na podstawie wiedzy o tym, co jest, mówi bez błędów o tym, co będzie.

Profesor Kołodko jest praktykiem polityki, więc zasadne wydaje się pytanie: jeśli potrafi postawić diagnozę i prognozę, to czy wie, jaką zastosować terapię, przy założeniu, że stosunki ekonomiczne w świecie zawsze były (i są!) chore i że trzeba je leczyć. Grzegorz – mamy prawo tak powiedzieć, bo przez trzy lata był naszym cotygodniowym autorem komentarza-felietonu – czterokrotnie pełnił funkcję wicepremiera i ministra finansów w rządach panów Pawlaka, Cimoszewicza, Oleksego i Millera.

Reklama